afrykańska zupa orzechowa



Intuicja podpowiadała, że musi być smaczna, zapach był obiecujący, a smak przerósł oczekiwania :) 




1 duża czerwona  papryka
1 cebula
6 ząbków czosnku
100 g brązowego ryżu albo peczaku 
150 g masła orzechowego crunchy
puszka pomidorów lub świeże (400 g) 
0,5 łyżeczki pieprzu
łyżeczka chili lub świeża papryczka drobno posiekana
3 litry wody lub wywary z jarzyn  
2 łyżki oliwy z oliwek

Na rozgrzaną oliwę wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę i paprykę. Gdy się zarumienią dodajemy pomidory i wyciśnięty przez praskę czosnek. Przez chwilę dusimy, doprawiamy pieprzem i chili   i zalewamy wywarem lub wodą. Zagotowujemy i wrzucamy  ryż. Przez około 40 minut gotujemy na wolnym ogniu. Jeżeli wybraliście pęczak, gotowanie trwa znacznie krócej - 20 minut. Kiedy ryż/pęczak jest miękki, dodajemy masło orzechowe i dokładnie mieszamy.

Zainspirowana przepisem z bloga mniu mniu 

Komentarze

  1. Mniam! Odkąd wypróbowałam ten przepis to wiem, że nie jadłam lepszej zupy. Moja ulubiona. 11 na 10 punktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z niewielu zup w moim życiu, która mnie zachwyciła.
    Zjadłam chyba pół gara :D

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie gar wystarczył na dwa dni :D. Nie ma lepszej zupy. Czy ktoś wie kiedy znowu tydzień amerykański w Lidlu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, ale zawsze możesz zrobić własne masło orzechowe. Ma to taką zaletę, że robisz go tyle ile potrzebujesz :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
  4. własne masło jest super! :)
    Dobre można kupić oprócz Lidl'a w Rossmanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brałam się za kolejną zupę, ale wszystko już mi się przejadło, to wg tradycyjnych przepisów...Postanowiłam zaryzykować i zgadzam się z przedmówcami - wyszło niebanalnie i mega oryginalnie, dzięki wielkie za inspiracje! Jeśli szukałabyś pomysłu na obiad, zapraszam do mnie - smaczniejemy.wordpress.com Natalia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny, cieszę się, że zupa Ci smakowała :)

      Usuń
  6. Dzień dobry :)
    Zaskoczona - to zdecydowanie mało powiedziane! :) Fanką zup nie jestem, nawet mogłabym skusić się na określenie, że ich w ogóle nie lubię. A że mężuś wręcz odwrotnie, zatem szukałam szperałam, bo klasyki nudzą mi się szybko. Odnalazłam to miejsce przez notkę na bogu Eintopf.
    Od razu wyskoczyłam po składniki i zyskałaś kolejnego stałego bywalca!!! :)
    "Afrykanka" jest fantastyczna, Mężuś skacze z wrażenia a ja zamierzam "przepracować" większość Twoich przepisów, jeśli nie wszystkie. D Z I Ę K U J Ę za Twoją fantazję i odwagę!!! :)
    Eli&Luke

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale miłe słowa, dziękuję :)
      Afrykańska nadaje się jak żadna inna na początek zupowej przygody.
      Ja też nie zawsze lubiłam zupy ;)
      Rozgośćcie się u mnie :) Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. p.s. I bardzo mi się podoba "Afrykanka" , to określenie chyba zostanie u mnie na dłużej :)

      Usuń
    3. No to świetnie :)
      Właśnie wstawiłam bulion warzywny na kolejny gar! I ciekawostka, moja szefowa uwielbia zupy, od 30 lat mieszka w Ameryce i powiedziała tylko jedno słowo: "Mmm... PERFECT!" :)
      Więc zyskałaś już 2 stałe bywalczynie!
      Twoją twórczością warto się dzielić.

      Usuń
    4. :D oczywiście Eli&Luke

      Usuń
    5. Miód na moje serce :) Pozdrowienia dla znajomej :)

      Usuń
  7. Sprawdź moją wersję http://www.blendman.pl/zupy/zupa-orzechowa/ Myślę, że Ci zasmakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz