wołowina ze śliwkami na cydrze




Przeglądam przepastną książkę z zupami w poszukiwaniu inspiracji. Znajduję coś ciekawego i kompletnie to zmieniam ;)  Tak było dziś. 



1 kg udźca wołowego 
cebula
4 ząbki czosnku 
150 g śliwek suszonych
500 ml cydru jabłkowego Lubelskiego (bo cydr cydrowi nierówny) 
pęczek natki pietruszki 
oliwa
sól i pieprz

Kroimy mięso w kostkę, solimy i partiami smażymy na rozgrzanej oliwie.
Ważne, żeby w trakcie smażenia, nie mieszać mięsa, a przewracając na drugą stronę uważać, żeby nie przekłuwać go widelcem.  Wtedy mięso zachowa swój smak. Podsmażone z obu stron mięso przekładamy do rondla. Na tej samej  patelni szklimy posiekaną cebulę z wyciśniętym czosnkiem i dodajemy do mięsa. Zalewamy to cydrem i wodą ( 500 ml), dorzucamy pokrojone śliwki i zagotowujemy. Gotujemy na wolnym ogniu aż mięso będzie kruche. Doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem i posiekaną pietruszką. 

Komentarze