zakwas z buraków


Zakwas prosty jak barszcz ;)
Mój pierwszy. I już nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być.





1,5 kg buraków
dwie łyżki soli
dwie szczypty kminku
3 lub 4 liście laurowe
5 lub 6 nasion ziela angielskiego
5 ząbków czosnku


Przygotowujemy duży słoik lub naczynie kamionkowe.
Buraki dokładnie myjemy szczoteczką, nie będziemy ich obierać ze skóry. Kroimy w kostkę. Wrzucamy do słoja razem z kminkiem, liśćmi laurowymi i obranym czosnkiem przekrojonym wzdłuż. Zalewamy dwoma litrami posolonej wody (według proporcji: jedna łyżka soli na litr wody).
Zamiast wieczka nakładamy gazę i spinamy gumka recepturką. Zostawiamy w nieprzewiewnym i stosunkowo ciepłym miejscu. Ja trzymam w kuchennej szafce. Zakwas po pięciu, sześciu dniach jest gotowy. Jednak codziennie trzeba go drewnianą łyżką przemieszać i usunąć z powierzchni tworząca się pianę. I to jest bardzo ważne. Jeśli pojawi się plamka pleśni trzeba ją po prostu ściągnąć. Kiedy zakwas jest gotowy, odcedzamy go, przelewamy do butelek, szczelnie zamykamy i wkładamy do lodówki.  Albo od razu gotujemy barszcz ;)

A ukiszone w ten sposób buraki są pyszne, spróbujcie z oliwą, szczypiorkiem i kozim serem ;)

Komentarze