boeuf bourguignon, wołowina po burgundzku


Julia Child w perłach i z kieliszkiem czerwonego wina przyrządzała swoją boeuf bourguignon. Zainspirowana Julią w zupełnie odmiennym stanie ducha przygotowałam swoją ;)





1,3 kg pręgi wołowej z kością
500 ml czerwonego wina - Chianti
dwie małe marchewki
10 małych pieczarek
3 średniej wielkości szalotki
2 łyżki passaty pomidorowej
2 ząbki czosnku
2 łyżki maki pszennej
3 łyżki klarowanego masła
7 gałązek tymianku
liść laurowy
sól, pieprz


Zaczynamy od przygotowania bulionu wołowego. Będzie nam potrzebne około 0,5 l do podlania mięsa. Oddzielamy kości od mięsa. Zostawiamy tylko odrobinę mięsa na kościach i gotujemy z nich bulion. Im dłużej tym lepiej. Warto zrobić to dzień wcześniej, żeby skrócić czas przygotowania wołowiny w dniu, w którym ją podajemy.
Mięso kroimy w grubą kostkę, partami  smażymy na klarowanym maśle aż lekko zbrązowieje  i przekładamy do naczynia żaroodpornego. Bardzo ważne jest, żeby nie smażyć zbyt dużej ilości wołowiny na raz, bo się ugotuje. Na tej samej patelni podsmażamy pokrojoną w talarki szalotkę i marchewkę i przekładamy na mięsa. Dodajemy sól, pieprz i prószymy mąką. Wstawiamy bez pokrywki do piekarnika nagrzanego do 230 stopni i zmniejszamy temperaturę do 160 stopni . Po 10 minutach wyciągamy naczynie, dodajemy passatę, zgnieciony czosnek, pokruszony liść laurowy. Wlewamy wino i bulion wołowy tyle, żeby zakryło mięso. Nakładamy pokrywkę i z powrotem wkładamy do piekarnika. Po dwóch godzinach dodajemy ćwiartki pieczarek i trzymamy w piekarniku kolejną godzinę.


Komentarze

Prześlij komentarz