barszcz świąteczny z kiszonych buraków


Można wszystko na głowie postawić.
Nawet chętnie ;)
Ale dla mnie  zupa na wigilijnym stole jest tylko jedna.




Barszcz świąteczny to zakwas i wywar. Zakwas robi się bardzo łatwo i nie warto zastępować go gotowcem ;)
TU jest przepis na zakwas

A przepis na wywar tu:

15 g suszonych  podgrzybków
kilogram kiszonych buraków z zakwasu
1 cebula
1 por
2 łodygi selera naciowego lub kawałek korzenia
4 pietruszki
5 marchewek
cztery gałązki majeranku
3 liście laurowe
2 nasiona ziela angielskiego
kilka nasion pieprzu, niezmielonego
4 ząbki przekrojone wzdłuż (można więcej)
sól



Wrzucamy go garnka  wszystkie składniki na wywar. Ja przygotowuję barszcz w garnku 6 litrowym. Jeśli jarzyny są duże, można przekroić na pół. Zalewamy wodą do pełna.  Gotujemy na  bardzo wolnym ogniu 1,5 godziny.
Wyciągamy jarzyny, grzyby i przyprawy (liście, ziele, pieprz, czosnek, zioła). Dolewamy przynajmniej litr zakwasu. Ale tu już wszystko zależy od waszych smaków. Zakwasem doprawiamy wywar, więc róbcie jak lubicie. Zakwas domowy jest dużo łagodniejszy niż te dostępne w sklepach, dlatego potrzeba go więcej.  Podgrzewamy, ale nie zagotowujemy. Zagotowany barszcz traci kolor i smak. Gorączka świąteczna może przytrafić nie nam, ale barszczowi ;)
Na końcu można doprawić pieprzem i solą.
Smakuje z uszkami, fasolą Jaś albo solo :)






Komentarze